Ciarko PBS Bank Sanok w półfinale Pucharu Kontynentalnego

Sanoccy hokeiści wygrali dziś drugi mecz (4:3 z miejscową Coroną) w ćwierćfinale Pucharu Kontynentalnego w rumuńskim Braszowie i wygrali turniej. W nagrodę pojadą – za pięć tygodni – na półfinał do Francji.

Sanoczanom w ostatnim grupowym meczu, dzięki pomocy ekipy z Dunajvaros, która wcześniej ograła Priżmę Ryga, wystarczało nawet najniższych rozmiarów zwycięstwo za trzy punkty.

Mecz rozpoczął się dla naszej drużyny doskonale; w 4. minucie, w odstępie 51 sekund, dwa razy trafili do bramki gospodarzy turnieju i uciszyli nieco żywiołowo reagującą publiczność. Najpierw Martin Vozdecky dobił strzał Petra Sinagla, który przejechał z nim pół tafli, a po chwili Jordan Pietrus praktycznie wsunął krążek do bramki po znakomitym rozegraniu akcji przed kanadyjski drugi atak.

Gospodarze rzucili się do odrabiania strat, ale groźniejsze były ataki sanoczan, szczególnie imponujących podczas gry w osłabieniach.

Ponieważ gracze Corony sami nie byli w stanie zdobyć kontaktowej bramki to musieli im pomóc arbitrzy, bo pierwszy gol dla Corony padł po kopnięciu Magora Pietresa. Ponieważ sędzia główny nie widział dobrze całej sytuacji, a na lodowisku w Braszowie nie ma kamer nad bramkami, to posiłkował się opiniami liniowych z… Rumunii.

Dobrze, że zagotowane głowy sanockich zawodników ochłonęły w przerwie, bo zaraz po zmianie stron Vozdecky dostał krążek na linii niebieskiej od Martina Richtera, który przejął „gumę” odbitą od sędziego. „Vozdo” w sytuacji sam na sam trafił w górny róg i nasz zespół znów miał dwa gole zapasu. Bukowiec noclegi zaprasza.


Możliwość komentowania jest wyłączona.